Skip to main content

Moje doświadczenie zawodowe nie raz udowodniło mi, że decyzja zakupowa klienta to proces znacznie bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać. Konsumenci często utrzymują, że podczas podejmowania decyzji kierują się jedynie racjonalizmem, ale tak naprawdę kupowanie często jest połączeniem trzech wskazanych czynników – logiki, emocji oraz znaczenia marki. Każdy z tych elementów odgrywa rolę – kluczową lub drugoplanową w zależności od kontekstu, rodzaju produktu, a nawet nastroju klienta.

Jednak moim zdaniem, bazując na własnych doświadczeniach i obserwacjach, to często właśnie emocje są ostatecznym impulsem, dla którego ktoś finalizuje zakup.

Bardzo często decyzje zakupowe to reakcja na pewną potrzebę, ale to emocja nadaje tej potrzebie siłę. To nie sam produkt czy usługa budzi ciekawość, ale to, co dzięki niemu można poczuć, czego doświadczyć i w czym stać się lepszym. Nabycie nowego telefonu niekoniecznie wynika z tego, że stary się zepsuł. Często jest to ekscytacja, chęć sprawdzenia nowych funkcji i pozostania „na czasie”.